Mam problem z chwilówkami. Wzięłam kilka, żeby zapłacić za różne rzeczy, ale teraz już nie daję rady ich spłacać. Rat jest za dużo, a odsetki rosną coraz bardziej. Nie wiem, co zrobić, bo boję się, że wszystko mi się wymknie spod kontroli. Myślałam o konsolidacji, żeby mieć jedną ratę zamiast kilku, ale nie wiem, czy to możliwe, bo mam już zaległości. Macie może jakiś pomysł, jak wyjść z takiej sytuacji? Co zrobiliście, jeśli mieliście chwilówki?