Za długi w Polsce nie idzie się do więzienia, no chyba że za alimenty. Jeśli nie pojawisz się na rozprawie stracisz możliwość przedstawienia swojej sytuacji przed Sądem. Co innego na papierze, a co innego pójść osobiście i poinformować Sąd o swoich problemach. Możesz też na rozprawie prosić o rozłożenie długu na raty. Polecam iść.