W PKO są całkiem niezłe warunki, ale… wciskają do kredytów ubezpieczenie, na wypadek utraty źródła dochodu. Wiąże się to z niemałym wydatkiem niestety. Dodając więc koszt ubezpieczenia do kwoty kredytu, wychodzi na to, że zapłacimy podobnie, co w innych bankach, gdzie jest wyższa prowizja, ale nie ma przymusu zakupu ubezpieczenia.