Mam spory problem z długami. Razem moje chwilówki i inne pożyczki to aż 90 tysięcy złotych. Brałem te chwilówki, bo brakowało mi na różne rzeczy, a potem musiałem brać kolejne, żeby spłacać wcześniejsze. Teraz nie mam już jak tego ogarnąć, bo raty są za wysokie, a odsetki ciągle rosną.
Słyszałem o kredytach dla zadłużonych, które pomagają spłacić chwilówki, ale nie wiem, czy to dobry pomysł. Szukam opinii czy ktoś korzystał z takiego kredytu? Czy naprawdę da się wyjść z długów, czy tylko robi się jeszcze większy problem? Już sam nie wiem, co robić, a chciałbym jakoś wyjść na prostą.